Na pierwszym poziomie wieży znajdują się gabloty zawierającą monety pozyskane w czasie prac archeologicznych. Większość z nich została znaleziona pod posadzką świątyni.
Numizmaty zaprezentowano w porządku chronologicznym. Powyżej, każdej z monet znajduje się powiększone zdjęcie jej awersu i rewersu.
W pierwszej szufladzie umieszczone są numizmaty bite przez Jagiellonów w średniowieczu. Kolekcję tę tworzą głównie denary koronne poszczególnych monarchów.
Słowo „denar” pochodzi z łaciny – denarius, były one bite w cesarstwie rzymskim od początku III w. n.e., a w całej wczesnośredniowiecznej Europie mianem „denar” określano niemal każdą srebrną monetę. W XIV i XV była najmniejszą jednostką krążącą w obiegu. Za 1 denara można było kupić np. porcję sera.
Większy nominał stanowił 1 grosz, za który można było nabyć kurę, ale za kapłona należało już zapłacić 2 grosze, zaś za konia – 500 groszy. W czasach Jagiełły pasterz na Śląsku w ciągu całego roku zarabiał 12 groszy, czyli tyle ile była warta 1 para butów.
Grosze dzieliły się na półgrosze, szelągi (1/3 grosza) oraz kwartalniki – grosza. Relacja grosza do denara stale się zmieniała na niekorzyść tego drugiego – na 1 grosz, w czasach Jagiełły, wchodziło 12 denarów, a pod koniec XV w. – już 16.
W drugiej szufladzie znajdują się monety polskich monarchów z okresu nowożytnego – od XVI wieku do III rozbioru Polski, w 1795 r. Kolekcję tę otwierają numizmaty Zygmunta I Starego, syna Jana Kazimierza i wnuka Władysława Jagiełły. W tym okresie denary wychodziły z użycia, choć nadal były w obiegu. Bito je w różnych mennicach i były środkiem płatniczym na wybranym obszarze. Z tego względu mają różne epitety – „elbląski”, „pruski”, „koronny”, „litewski”. Najpopularniejszą monetą stał się grosz oraz jego wielokrotności – jak np. „półtorak” Zygmunta III Wazy, warty 1,5 grosza. Doszło do tego, że za rządów Jana Kazimierza żołd wypłacany był w workach wypełnionych szelągami, takimi jakie znajdują się na ekspozycji. Była to największa w dziejach Pierwszej Rzeczpospolitej inflacja.
W trzeciej szufladzie umieszczono znaki mennicze obcych władców, których panowanie w rodzimych krajach w różny sposób było powiązane z losami Polski w okresie nowożytnym. Ferdynand I Habsburg był mężem Anny Jagiellonki – córki króla Czech i Węgier Władysława II Jagiellończyka, a więc dla Władysława Jagiełły był prawnukiem.
Albreht Hohenzollern był także potomkiem Władysława Jagiełły – jego matką była Zofia Jagiellonka, siostra Zygmunta Starego. Wsławił się jako ostatni wielki mistrz zakonu krzyżackiego, który przekształcił go w państwo świeckie – Prusy Książęce. Już, jako jego władca złożył, 10 kwietnia 1525 r. w Krakowie, hołd lenny Zygmuntowi Staremu, czego odbiciem są prezentowane monety.
Gustaw II Adolf, pochodził z rodu Wazów, stworzył on podstawy rozkwitu potęgi Szwecji poprzez wewnętrzne reformy, ale także przez aneksję kolejnych ziem na wybrzeżach Bałtyku. W 1621 roku zajął Inflanty wraz z Rygą i rozpoczął bicie własnych szelągów ryskich. W kolejnych latach rozciągnął swą władzę na Kurlandię i część Litwy.
Krystyna Waza, królowa Szwecji, ostatnia z rodu Wazów, córka Gustawa II Adolfa, przejęła włości ojca. Ponad to tytułowała się już księżną szczecińską, pomorską i kaszubską. Po abdykacja Jana Kazimierza zamierzała nawet starać się o polską koronę.
Jerzy Wilhelm Hohenzollern sprawował na tyle nieudolne rządy nad Prusami Książęcymi, że w 1635 r. Polska przejęła kontrolę nad księstwem.